
Komosa strzałkowata – zapomniane warzywo
Wiekszość z was zna komosę biała zwaną lebiodą -popularny chwast i łatwo dostępne warzywo o wielkim potencjale. Czas by poznać zacną krewną lebiody – komosę strzałkowatą (Blitum bonus-henricus).
Komosa strzałkowata, zwana też mączyńcem i dobrym Henrykiem jest rośliną z rodziny szarłatowatych. Jest gatunkiem rodzimym w południowej Europie, można ją jednak spotkać daleko poza naturalnym zasięgiem gdyż uprawiano ją od czasów przedhistorycznych.
Już w czasach starożytnego Rzymu komosa strzałkowata była powszechnie uprawiana i stosowana jako warzywo i roślina lecznicza w wielu krajach Europy.
Botaniczna nazwa rośliny (Blitum bonus-henricus) jaki i zwyczajowe nazwy w wielu językach zawierają imię Henryk (angielski Good-King-Henry, niemiecki Gute Heinrich, francuski chénopode bon-Henri). Roślina została nazwana na cześć jednego z świętych Henryków, a było ich kilku. Święty Henryk miał sporządzać z rośliny lecznicze okłady przynoszące ulgę chorym na trąd. Historia użycia rośliny sięga czasów sprzed chrystianizacji Europy, święty patron został dodany by legitymizować dalsze stosowanie rośliny i podkreślić znaczenie tej pożytecznej rośliny.
Komosa strzałkowata obecnie jest rośliną zapomniana, rzadko uprawiana, ale powoli nadchodzi dla niej renesans!
Dlaczego warto powrócić do uprawy dobrego Henryka
- obok pokrzywy i komosy białej jest jednym z najbardziej odżywczych warzyw jakie można uprawiać w naszym klimacie.
- przewagą komosy strzałkowatej nad innymi gatunkami komosy i łobody jest to że jest rośliną wieloletnią, więc jeśli raz znajdziemy stanowisko lub raz sprowadzimy ją do ogrodu będziemy mieć dostęp do jej dobrodziejstw przez lata
- ze względu na swoją wieloletnią naturę, roślina budzi się do życia wczesną wiosną, jadalne części są gotowe do zbioru dużo wcześniej niż u jednorocznych gatunków komosy
- wieloletnie warzywa dzięki długiemu okresowi wegetacji i silnemu systemowi korzeni są bardziej odżywcze niż ich jednoroczni krewni
- nie rozsiewa się tak łatwo jako lebioda, więc nie musimy się obawiać że zdominuje cały ogród
- jest bardzo łatwa w uprawie, odporna na mróz, preferuje stanowiska słoneczne i żyzną glebę ale poradzi sobie również w gorszych warunkach.
Jak jeść dobrego Henryka
- młode pędy zbieramy w kwietniu i jemy jak szparagi – jedna z anglojęzycznych nazw rośliny to poor-man’s asparagus czyli szparag dla biedaka
- liście zbiermy przez cały okres wegetacji, najsmaczniejsze są wiosną i wczesnym latem po ugotowaniu, starsze liście nabierają gorzkiego smaku, który można usunąć przez obróbkę cieplną. Liście używamy do wszystkich potraw jako zamiennik szpinaku
- szczyty pędów z młodymi kwiatostanami zbieramy od lipca do września., gotoujemu i podajemy w sposób jak brokuły
- nasiona zbieramy od sierpnia do października – nie próbowałam, ale znalazłam informacje że nadają się do przygotowania odżywczej mąki, będącej cennym dodatkiem do wypieków. W tym celu przed zmieleniem nasiona należy namoczyć w wodzie przez noc i opłukać na sicie by usunąć saponiny z powierzchni.
Przez wiele lat spotykałam się z komosą strzałkowatą tylko za pośrednictwem anglojęzycznych publikacji o dzikich roślinach jadalnych z rejonu Wielkiej Brytanii, gdzie powszechnie występuje jako dzika roślina.
Moje pierwsze spotkanie twarzą twarz z komosą strzałkowatą miało miejsce po przeprowadzce do Szwecji. Tutaj można spotkać mączeńca uprawianego jako warzywo. W Szwecji roślina nazywana jest lungrot, Gode Henrik lub svensk spenat czyli płucny korzeń, dobry Henryk lub szwedzki szpinak. Wzmianki o uprawie dobrego Henryka w Skandynawii sięgają do czasów XI wieków, był popularny jeszcze w XIX wieku, ale z czasem został wyparty przez nowe odmiany szpinaku. W XXI wieku dobry Henryk wraca do łask, wspierany przez modę na leśne ogrody i zapomniane wieloletnie warzywa. A jak jest z Dobrym Henrykiem w Polsce, znacie, spotykacie, hodujecie ?
źródła
Fleråriga grönsaker – Philip Weiss, Annevi Sjöberg, Daniel Larsson
Klosterträdgårdar – Israelsson, Lena
The Curious History Of Vegetables Aphrodisiacal and Healing Properties, Folk Tales, Garden Tips, and Recipes
Wolf D Storl