
Rokitnik Zwyczajny – pomarańczowa bomba witaminowa
Rokitnik Zwyczajny – Hippophae rhamnoides
To krzew, który częściej można spotkać w osiedlowym parku, niż na dziko, no chyba, że wybierzemy się nad Bałtyk – tam z kolei rosną na objętych ochroną wydmach. Jego owoce są dość trudne w pozyskaniu, a to dlatego, że dosłownie oblepiają gałęzie. Nie bez powodu nazywano go Oblepichą. Owocki mają bardzo ciekawy, dość kwaśny smak i ogrom witamin oraz kwasów tłuszczowych. W samym miąższu owoców znajduje się ok 8 procent cennego oleju, a w nasionkach dwa razy tyle.
Olej z rokitnika można kupić w zielarni lub ewentualnie uzyskać jego niewielka ilość ze zmielonych owoców. Powinien oddzielić się od soku i miąższu.
Jego piękny pomarańczowy kolor świadczy o zawartości karotenoidów (kantaksantyna, flawonoidy, likopen, zeaksantyna, karoteny). Poza nimi olej ten jest bogaty w witaminę E, fosfolipidy, NNKT, fitosterole.
Olej można stosować na skórę ponieważ ma działanie wybitnie odnawiające tkanki, dlatego przyspiesza gojenie się ran, oparzeń czy odmrożeń. Warto go mieć także jeśli cierpimy na jakieś niemiłe sytuacje skórne – owrzodzenia, łuszczycę, wysięki, zapalenia na tle alergicznym lub jeśli wypadają włosy – warto wtedy wcierać go w skórę. Najlepiej jednocześnie zażywać go także wewnętrznie bo olej ten regeneruje nasze tkanki – również od wewnątrz. Więcej o składnikach i zastosowaniu tej rośliny napisałam na blogu –>> http://dobreziele.com/ziola/rokitnik-zwyczajny-owoce/
Olej ten jest wskazany także do smarowania narządów płciowych, przy infekcjach – najlepiej po ziołowej nasiadówce.
Jeżeli zdobędziecie olej Rokitnikowy dodawajcie go do maści, kremów do rąk, balsamów i serum do twarzy. Nada on skórze miły opalony kolor, Nie można jednak z nim przesadzić bo naprawdę bardzo mocno barwi! Wystarczy łyżka oleju na 200 ml kosmetyku nabrał pięknego pomarańczowego koloru.
Sara – Dobre Ziele