skip to Main Content
Melisa – Historia Zastosowania

Melisa – historia zastosowania

Melisa (Melissa officinalis) to znana od starożytności roślina lecznicza i przyprawowa z rodziny jasnotowatych. W grece i łacinie jej nazwa związana jest z pszczołą, bo melisa jest rośliną miododajną. W innych językach jak angielski czy niemiecki pojawia się określenie „cytrynowa”, odnoszące się do jej aromatu. Melisa występowała naturalnie na terenie Europy, głównie południowej, i Azji, ale rozprzestrzeniona została na cały świat. Można uprawiać ją także w polskich ogrodach na przykład inspirowanych ogrodami śródziemnomorskimi.

Melisa w medycynie starożytnej i średniowiecznej

W starożytności wykorzystywano ją jako pożytek dla pszczół oraz roślinę leczniczą. Wspominał o niej już Hipokrates, którego uważa się za ojca medycyny.

Dioskurydes, lekarz i prekursor ziołolecznictwa, autor „De Materia Medica” – dzieła uważanego za pierwszą farmakopeę, zalecał melisę na ugryzienia nie tylko skorpionów czy pająków, ale także psów. W formie nasiadówek miała wywoływać miesiączkę, a w formie płukanek pomagać przy bólach zębów.

Największy autorytet medyczny świata arabskiego, Awicenna, działający około roku 1000 i nazywany ojcem współczesnej medycyny, cenił melisę jako środek na wzmocnienie i odpędzanie melancholii.

Woda karmelitańska. Lek i kosmetyk z melisą w roli głównej

Kolejny kamień milowy w dziejach melisy położyli mnisi karmelitańskich (lub wg innych źródeł: mniszki) we Francji. Stworzyli oni tzw. wodę karmelitańską, słynny środek leczniczy i kosmetyk. Jego wielkim zwolennikiem był kardynał Richelieu, którego próbowano wodą karmelitańską nawet otruć. Woda karmelitańska stosowana była głównie na problemy żołądkowe, mdłości, omdlenia, a także zewnętrznie na reumatyzm i kontuzje.

Historia melisy, karmelitów lub karmelitanek i samej receptury jest dość zawiła. Jeden z przepisów z poł. XVII w. zawierał następujące składniki: sok z cytronu/cedratu (Citrus medica), listki melisy oraz gałkę muszkatołową i jej osnówkę (ang. mace), cynamon, goździk i kolendrę. Składniki macerowano następnie w brandy eau de vie i białym winie. Przepis z czasem wzbogacano o kolejne składniki. Istniały bardziej skomplikowane wersje, wymagające destylacji każdego ze składników z osobna. Współczesna wersja perfumeryjna znana jako Eau de Carmes Boyer zawiera aż 23 składniki i została wzbogacona m.in. o sandałowiec oraz konwalię.

Melisa Hagera i Madausa. Zastosowania według niemieckich autorów XIX i XX wieku

W niemieckiej encyklopedii substancji leczniczych, wydanej po raz pierwszy w 1875 r. przez Hermanna Hagera (słynny „Hagers”) i wznawianej przez kolejne dwa stulecia, możemy przeczytać, że melisa ceniona jest głównie ze względu na olejek eteryczny. Olejek był składnikiem „destylatów”, czyli różnych preparatów na bazie alkoholu, z czego jako najsłynniejszy autor podaje Karmelitengeist, a więc znaną nam już wodę karmelitańską. Woda była bardzo uniwersalna i służyła jako środek pobudzający (nie jak dzisiaj: uspokajający), do nacierań, jako środek trzeźwiący (Riechmittel) oraz perfumy. Warto zajrzeć też do bardziej współczesnej wersji Hagersa i zapoznać się z dokładnym opisem rośliny oraz olejku eterycznego. Jako ciekawostkę, a wręcz curiosum, można dodać, że w tych późniejszych wersjach znajdują się nawet receptury preparatów homeopatycznych.

Madaus, autorytet w dziedzinie naturalnych substancji leczniczych, w II tomie publikacji „Lehrbuch der biologischen Heilmittel” podaje następujące zastosowania melisy na podstawie dostępnej mu ówczesnej literatury fachowej:

  • na wzmocnienie nerwów
  • przeciwskurczowo
  • pobudzająco na mózg, serce, macicę i układ trawienia

Stosowano ją więc na szerokie spektrum problemów zdrowotnych: palpitacje, migreny, bóle zębów, uszu, astmę na tle nerwowym, bezsenność, melancholię, zaburzenia miesiączkowania, krążenia, reumatyzm czy anemię. Na dolegliwości nerwowe polecano ją w formie herbatek z dodatkiem innych ziół uspokajających – waleriany czy lawendy.

Melisa we współczesnej fitoterapii – czy to działa?

Współczesne zastosowania melisy opisane są w polskiej literaturze m.in. w publikacjach prof. Ożarowskiego. Podaje on, że surowcem zielarskim jest albo liść, Folium Melissae, albo ziele, Herba Melissae. Melisę zbiera się na polskich plantacjach w czerwcu i sierpniu, a następnie poddaje suszeniu.

Substancje chemiczne, jakie zidentyfikowano w melisie to m.in.: terpeny, fenole, garbniki i flawonoidy. Melisa ma działanie uspokajające, za które odpowiada kariofilen oraz cytral. Aktualnie największą ciekawość może budzić zawartość izomeru kariofilenu, beta-kariofilenu, po ang. w skrócie BCP. Jest to kannabinoid znany z wielu innych roślin przyprawowych i aromatycznych, m.in. chmielu, goździków czy Copaiby. Olejek eteryczny melisy może zawierać go od 0,3 do 19%, a więc czasem całkiem sporo. Więcej o BCP i wpływie kannabinoidów na organizm możesz dowiedzieć się ze wpisu na Aromastrona: Olejek eteryczny balsamu Copaiba. Za działanie rozkurczowe odpowiada natomiast cytronelol i octan eugenolu. Ponadto melisa wykazuje działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe (aldehydy, garbniki, kwas kawowy).

Melisę można stosować w formie naparów, maceratu na winie, a także w postaci dostępnych w sprzedaży gotowych produktów zawierających to zioło. Dr Henryk Różański podaje także przepisy na nalewki melisowe. Przestrzega on także przed słabą jakością gotowych produktów zawierających susz, co może tłumaczyć, dlaczego popijanie herbatek z melisy nie daje pożądanych efektów uspokajających. Wtedy na pewno warto sięgnąć po wyciągi alkoholowe albo aromaterapię.

Inną kwestią jest tutaj pytanie, czy melisa to faktycznie środek uspokajający. A może działa raczej wzmacniająco lub wręcz rozweselająco i podnosi nastrój? Historycznie stosowano ją i tak, i tak. Ze współczesnego punktu widzenia warto rozważyć jeszcze inną opcję. Może melisa to… adaptogen. Takie „inteligentne” zioło, które wzmacnia i rozwesela lub uspokaja, kiedy akurat organizm tego potrzebuje?

Melisowy olejek eteryczny

Melisa jest rośliną aromatyczną, olejkodajną. W wyniku destylacji z parą wodną z ziela melisy pozyskuje się olejek eteryczny. Melisa zawiera go bardzo mało (0,3-01%), a w związku z tym olejek jest drogi, bo do jego produkcji potrzeba dużo surowca.

Poszukiwany przez twórców perfum, kusi nieuczciwych do fałszerstw. Podobno jest to jeden z najczęściej fałszowanych olejków eterycznych. Olejek melisowy bogaty jest w cytral i cytronellal. Znając jego skład, zapach i właściwości można pokusić się o próby odtworzenia go w domowych perfumach. Znanym zamiennikiem jest olejek Litsea cubeba (May Chang), często mieszany z cytronellą, cytryną oraz syntetykami.

Olejek melisowy ma w perfumerii burzliwą historię. W pewnym momencie został nawet zakazany jako składnik perfum przez IFRA, międzynarodowe stowarzyszenie biznesu perfumeryjnego. Więcej o IFRA i kosmetycznych zastosowaniach olejków eterycznych przeczytasz we wpisie „Olejki eteryczne w kosmetykach”. IFRA uważała go za potencjalnie drażniący dla skóry, ale w końcu wycofała się z tej pozycji jako błędnej. Nie jest to jednak olejek, który można stosować lekką ręką nie tylko ze względu na cenę, ale też możliwe podrażnienia skóry, interakcje z lekami oraz potencjalną teratogeniczność. Aby bezpiecznie go stosować i móc cieszyć się pozytywnymi efektami oraz pięknym zapachem należy przestrzegać zalecanych dawek i nie stosować go u dzieci poniżej 2 roku życia. Więcej na temat odpowiedzialnego zastosowania olejków eterycznych przeczytasz we wpisie „Jak działają olejki eteryczne”.

Zastosowania melisy dawniej i dziś – podsumowanie

Jak wynika z powyższego krótkiego zarysu historycznego, było to zioło o szerokim spektrum zastosowań. Przy tym szczególnie ciekawy wątek to wpływ melisy na układ nerwowy. Dziś kojarzona głównie z herbatkami na uspokojenie, kiedyś stosowana przeciwko melancholii, czyli we współczesnej terminologii: obniżonemu nastrojowi lub depresji.

Więcej o melisie:

Melisa lekarska – nie tylko na uspokojenie

Melisa

Bibliografia

Hager, H. (1900): Hagers Handbuch der Pharmazeutischen Praxis

Madaus, G. (1938): Lehrbuch der biologischen Heilmittel, Abt. 1: Heilpflanzen, t. I., Digitale Bibliothek Braunschweig

Melisa – grafika kolorowa z publikacji „Köhler’s Medizinal-Pflanzen” – źródło i informacje o licencji, Wikipedia, dostęp 30.10.2019

Ożarowski, A. / Jaroniewski, W. (1987): Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie

Podręcznik dla uczestników kursu Herbiness 2019: Olejki eteryczne w terapiach układu oddechowego. Perfumy terapeutyczne

Tisserand, R. / Young, R. (2014): Essential Oil Safety. Second Edition

Tonic or Poison. The History of Eau de Melissa and Carmelite Water, Fragrantica, dostęp 28.10.2019

Marta Grochowalska

Marta Grochowalska – aromaterapeutka, towaroznawca surowców aromatycznych, wykładowca akademicki, edukatorka, autorka i podróżniczka. Substancjami aromatycznymi i aromaterapią zajmuje się zawodowo i intensywnie od 2019 r.
Autorka kilkudziesięciu publikacji branżowych, popularnonaukowych i naukowych na temat aromaterapii, substancji aromatycznych i naturalnego perfumiarstwa.
Prowadzi stronę aromarta.pl i tematyczny profil @aromarta. Od 2021 r. współpracuje z wydawnictwem Pharmacopola. Prowadzi wykłady na studiach podyplomowych “Aromaterapia” na Akademii Górnośląskiej i “Olejki eteryczne” na Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej.
Główne obszary zainteresowań naukowych: historia aromaterapii, perfum i destylacji, kulturowe znaczenie roślin i substancji aromatycznych, bezpieczeństwo stosowania olejków eterycznych, mieszanki olejków eterycznych, badania nad aromaterapią.
Więcej wpisów znajdziesz na herbiness.com

Back To Top