skip to Main Content
Nawłoć Popsolita – Strażniczka Czystej Krwi

Nawłoć popsolita – strażniczka czystej krwi

Nawłoć pospolita – Solidago virga-urea L. staje się coraz bardziej rzadka za sprawą swojej kuzynki Nawłoci kanadyjskiej, będącej rośliną inwazyjną w naszym kraju. Da się ją jednak znaleźć jeśli się wytęży wzrok 🙂

Jest urokliwą rośliną o ukierunkowanym działaniu na organizm człowieka, a dokładniej na układ moczowy i krwionośny. Zawarte w niej glikozydy fenolowe oraz saponiny powodują, że po wypiciu naparu z Nawłoci znacznie częściej siusiamy. I bardzo dobrze bo wraz z moczem usuwane są toksyny i szkodliwe dla nas ksenobiotyki, które Nawłoć potrafi wyłapać, związać i usunąć właśnie drogami moczowymi. To działanie nazywa się czyszczeniem krwi choć można to równie dobrze określić oczyszczaniem z toksyn.

Napary z tego ziela mogą pomóc także osobom cierpiącym na obrzęki nóg wynikające ze złej pracy układu krwionośnego i limfatycznego.

 Ale nie na tym koniec, flawonoidy, antocyjany czy fenolokwasy wpływają na naczynia krwionośne sprawiając, że stają się mocniejsze i bardziej elastyczne, a to działanie powinno zainteresować wszystkie osoby z miażdżycą i  nadciśnieniem.

Te same związki mają zbawienny wpływ na układ moczowy także dla tego, że działają przeciwzapalnie, a więc łagodzą infekcje moczowe, zapobiegają powstawaniu kamieni moczowych i rozkurczają pęcherz i przewody moczowe! Nawłoć warto dodawać więc do mieszanek metabolicznych, leczących problemy skórne (trądzik, łuszczyca, reumatyzm), otyłość, cukrzycę,  ale także infekcje dróg moczowych, układu płciowego czy problemy z układem krwionośnym (nadciśnienie, obrzęki).

Herbatka nawłociowa delikatnie wspomaga także trawienie i rozkurcza jelita. Zawarte w niej garbniki odkażają żołądek, działają przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie.

Napar z Nawłoci: 1 łyżkę ziela Nawłoci zalej szklanką wrzątku i zaparzaj 20 minut. Pij po pół szklanki kilka razy dziennie między posiłkami.

Autorka: Sara – jestem miejską zielarka, szukam cennych chwastów na osiedlu, w centrum miasta, a czasem zapuszczam się dzicz. Szabruję opuszczone sady i podmiejskie ogrody. Lubię grzebać w ziemi, szamotać się między pokrzywami, wspinać na drzewa i szukać wiatru w polu. Kocham pyłek kwiatowy na twarzy, zapach bagna i rechot żab. Zapraszam na mojego bloga – www.dobreziele.com

Sara Dobre Ziele

Sara – jestem miejską zielarka, szukam cennych chwastów na osiedlu, w centrum miasta, a czasem zapuszczam się dzicz. Szabruję opuszczone sady i podmiejskie ogrody. Lubię grzebać w ziemi, szamotać się między pokrzywami, wspinać na drzewa i szukać wiatru w polu. Kocham pyłek kwiatowy na twarzy, zapach bagna i rechot żab. Zapraszam na mojego bloga – www.dobreziele.com

Back To Top