Owoc jabłoni w kosmetyce

Owoc jabłoni w kosmetyce – z tego trzeba i warto skorzystać! Na co dzień zajadamy się jabłkami nie myśląc nawet o tym, że dokonujemy rewitalizacji mikroflory przewodu pokarmowego. To nasze wsparcie na rzecz symbiotycznych kumpli.

Wewnętrznie miękisz jabłkowy ma ogromną moc:
? ma działanie przeciwzapalnie na błonę śluzową żołądka i jelit,
? przyspiesza regenerację tkanki nabłonkowej, ma wpływ przeciwysiękowy i przeciwgnilny,
? ogranicza wchłanianie lipidów i wtórne wchłanianie kwasów żółciowych,
? ma działanie hepatoprotekcyjne i przeciwnowotworowe.

A w kosmetycznym zastosowaniu doceniam szczególnie kwasy owocowe zawarte w jabłkach. Alfa-hydroksykwasy, bo o nich właśnie mowa, należą do grupy hydroksykwasów, chętnie wykorzystywanych w gabinetach kosmetycznych. Kwasy AHA wygładzają i odświeżają skórę, działają zapobiegawczo chroniąc nas przed powstaniem na powierzchni skóry grubej warstwy zrogowaciałego naskórka. To ma prawdziwie dobroczynny wpływ: wygładza zmarszczki i podnosi plastyczność skóry. Preparaty z kwasami są wykorzystywane również do leczenia stanów chorobowych: skóry trądzikowej (t.pospolity), rybiej łuski, suchej i zrogowaciałej skóry.

Szkoda nie skorzystać z właściwości pielęgnacyjnych jabłka! Przygotowujemy więc maseczkę wygładzająco – oczyszczającą, kładziemy na twarz i gdzie nam jeszcze trzeba i rozkoszujemy się jej działaniem. Przegryzając jabłko (koniecznie w skórce – bogatej w kwas ursolowy) możemy cieszyć się wieczornym odpoczynkiem!

Maseczka jabłkowa

1 łyżka utartego jabłka
1 łyżka skrobi ziemniaczanej
1 łyżka drożdży

Więcej na temat zastosowania kwasów AHA i podziału hydroksykwasów w ogóle przeczytacie na mojej stronie.

Paulina Ciąćka, Voysa