
Kasztany – dla zdrowia.
Kasztanowiec zwyczajny (Aescullus hippocastanum) to roślina, którą rozpoznać potrafi każdy: rośnie w parkach, wzdłuż miejskich alei. Kasztanowce wywodzą się z półwyspu Bałkańskiego, do Polski trafiły w wieku XVI jako drzewo ozdobne. I to bardzo dobrze – teraz mamy wspaniały surowiec zielarski na wyciągnięcie ręki. Każda część kasztanowca ma zastosowanie w ziołolecznictwie, dzisiaj czas na rude nasiona.
Nasiona kasztanowca czyli kasztany zawierają dużą ilość saponin, a dokładniej escyny. To substancja o działaniu uszczelniającym i wzmacniającym naczynia krwionośne. Preparaty z escyną polecane są m. in. przy żylakach, pajączkach, obrzękach.
Kasztanowy ekstrakt wykonać można samodzielnie:
- zbierz jesienne kasztany
- rozdrobnij
- zalej ciepłą wódką, w proporcji 1:5 (na jedną objętość uciśniętych kawałeczków kasztanów, daj 5 objętości alkoholu)
- przykryj i odstaw na kilka tygodni, aż płyn nabierze brązowego koloru
- odcedź starannie klarowny płyn (biały osad na dnie naczynia to mąka kasztanowa, szkodliwa dla ludzi)
- dodawaj do kosmetyków, stosuj wewnętrznie 2 razy dziennie po 5 – 10 ml przez okres 2-6 miesięcy (dawka dla osób dorosłych)
Ekstrakt z nasion kasztanowca podawany wewnętrznie zapobiega przeziębieniom i grypie, łagodzi również przebieg kataru. Możesz o tym przeczytać w poście Ziołowy Program Antywirusowy
Kwiaty kasztanowca to również cenny surowiec leczniczy, pisaliśmy o tym wiosną.
Więcej o działaniu kasztanów na herbiness Zbieramy kasztany