
Maść na bolące mięśnie, stawy
Topola – inaczej trzęsica – to ze względu na drżące liście. Drzewo silnie związane z domami, gdyż sadzone niedaleko nich jako odgromniki. Wyrastały wysokie, więc mniej bano się o siedlisko. Najważniejsze, co topola ma do zaoferowania to pączki i młode liście. Zawierają salicynę, co przyda się w przypadku gorączki, zdecydowanie obniża też poziom mocznika. Użyte zewnętrznie wykazują działanie grzybobójcze, ściągające, są używane do leczenia hemoroidów, przyspieszają gojenie ran. Maść topolową wypróbowałam do nacierania bolących, zawianych mięśni, też zakwasów. Sprawdza się doskonale, ból przechodzi już po kilku godzinach. Naprawdę polecam.
Wystarczy wykonać macerat olejowy z pączków lub młodziutkich liści i w kąpieli wodnej połączyć go z tłuszczem gęsim (wspomaga leczenie mięśni, stawów, nerwobóli) lub smalcem wieprzowym lub w wersji dla wegetarian – masłem shea, nierafinowanym. Tłuszcz gęsi jest do kupienia na internecie.
Artykuł o topoli i maści, także tinkturze topolowej jest tutaj.
Małgosia/Ziołowa Wyspa