skip to Main Content
Imbir – Skarb Dla Zdrowia I Smaku

Imbir – skarb dla zdrowia i smaku

Lubicie imbir? Ja uwielbiam – czy to będzie gorąca herbatka ze świeżego kłącza, czy schłodzone piwo imbirowe, czy gwiazdkowe pierniczki upieczone ze sproszkowanym suszonym imbirem – wszystkie one wzbudzają mój zachwyt. A na języku i podniebieniu tańczą nuty ostre, piekące, nieco kwaśne i nieco słodkie, drzewne, świeże. Popularność imbiru wynika z jego rozgrzewających i przeciwzapalnych właściwości. Odpowiada za nie zawarty w imbirze gingerol, związek podobny do piperyny z pieprzu i kapsaicyny z papryczek. Nie jest jednak aż tak agresywny jak one.

Intensywny aromat imbiru to zasługa zingiberolu (alkoholu, C15H25OH). Za ostry, palący i lekko gorzki smak odpowiadają substancje żywicowe, m.in. gingerol i zinferon. Suszenie, gotowanie i obniżanie pH prowadzi do przekształcenia gingerolu do szogaolu. A szogaole i gingerole wywierają działanie przeciwwymiotne, co zostało wykorzystane w lecznictwie, na przykład w zapobieganiu chorobie lokomocyjnej. Sprawdziłam na niezwykle wrażliwym organizmie, działa!

Pochodzenie imbiru

Naturalnym siedliskiem imbiru są Chiny, Indie, Jawa, Filipiny i Afryka. W mitologii hinduskiej imbir przedstawiany jest jako roślina, która ma pomagać ludziom, zwierzętom i roślinom. Sądzono, iż uprawa imbiru w ogrodzie pobudza wzrost i płodność wszystkich organizmów. Sprzyja temu dbanie o imbir – dobrze pielęgnowany wytwarza pole energetyczne, które działa pobudzająco m.in. na zdrowie rosnących w jego pobliżu roślin (są lepiej wybarwione i silniejsze). Tradycyjnie uważa się, że imbir sprzyja symbiozie pomiędzy całym światem organizmów żywych.

Imbir jako roślina przyprawowa i lecznicza

Imbir lekarski (Zingiber officinale Rosc.) jest jedną z najstarszych znanych roślin przyprawowych i leczniczych. Obecnie nie występuje już w stanie dzikim. Uprawiana jest za to w wielu krajach i regionach o klimacie tropikalnym. To roślina o podziemnym, widlasto rozgałęzionym kłączu, tworzącym szereg bulwiastych odcinków o długości do 10 cm. Z kłączy wyrastają długie łodygi, a z nich liście obejmujące tę łodygę. Pędy płonne osiągają wysokość od 80 do 100 cm. Pędy kwiatowe są krótsze, łuskowate i najczęściej bezlistne. Kwiaty imbiru są duże, tworzą kłosokształtne kwiatostany o barwie żółtej lub fioletowej. Owoce mają kształt torebki.

Z zastosowań kulinarno-medycznych warto wspomnieć o tym, że kłącze imbiru (suszone i świeże):

  • Ułatwia trawienie. Pobudza wydzielanie śliny i soku żołądkowego, działa żółciopędnie i rozkurczowo, leczy wzdęcia.
  • Łagodzi mdłości, wzmaga apetyt.
  • Zmniejsza agregację (zlepianie) płytek krwi, chroni więc przed tworzeniem się zakrzepów.
  • Łagodzi bóle miesiączkowe i objawy PMS (czyli napięcia przedmiesiączkowego).
  • Pomaga zapobiegać przeziębieniu i leczy je, gdyż imbir jest bogaty w substancje przeciwzapalne. Wspomaga też zwalczanie bólu mięśni i stawów.
  • Regularnie stosowany zmniejsza częstość i ilość ataków migreny.
  • Działa przeciwobrzękowo, bo zawarte w nim olejki eteryczne mają działanie moczopędne.
  • Poprawia ukrwienie mózgu, przez co zwiększa koncentrację i wydajność umysłową.
  • Poprawia krążenie krwi, wspaniale też rozgrzewa cały organizm. W medycynie chińskiej uchodzi za „gorący”, powodujący ogień w ciele. Pobudza też organy płciowe. Tam, gdzie rośnie naturalnie, czyli w tropikalnej Azji, używany jest jako afrodyzjak.

Imbir świeży czy suszony?

Suszony mielony imbir różni się smakiem i działaniem od świeżego i nie można go używać wymiennie. Surowy imbir dodaje świeżości i pikantności owocom morza, polepsza smak mdłych potraw i tłustych mięs, np. kaczki czy wieprzowiny. Suchy i mielony najlepiej nadaje się do potraw słodkich, np. herbatników, ciast, sałatek owocowych. Pasuje też idealnie do pieczonych jabłek.

Imbir surowy zawsze trzeba obrać (no chyba, że udało Ci się kupić ekologiczny – wtedy nie musisz go skrobać), a najlepiej pozbawić skórki tylko kawałek, który będzie używany. W potrawach wolę łączyć kłącze imbiru z przyprawami korzennymi – zielem angielskim, liściem laurowym, goździkami, gałką muszkatołową i pieprzem, niż ze świeżymi ziołami (bazylią miętą, estragonem, koperkiem), bo te często kłócą się z jego aromatem. Tu wyjątkiem jest niewątpliwie natka kolendry lub pietruszki – zioła towarzyszące imbirowi w większości dań azjatyckich.

Imbir w ciąży

Kobiety w ciąży mogą jeść imbir, ale w niewielkich ilościach, gdyż działa mocno rozgrzewająco i może podrażniać żołądek. Stosowany w ciąży może pomóc na poranne mdłości, wzdęcia czy niestrawność. Sprawdzi się przy przeziębieniu, ponieważ działa rozgrzewająco. Poprawi krążenie krwi, ułatwi trawienie i zadziała moczopędnie, dzięki czemu zmniejszy obrzęki. Lepiej jednak unikać imbiru, jeśli zmagasz się z wysokim ciśnieniem krwi. Jest to szczególnie ważne w ciąży, ponieważ nadciśnienie jest bardzo groźne dla przyszłej mamy i rozwijającego się płodu.

Jak wspomniałam na początku – uwielbiam imbir pod wszelkimi postaciami i zachęcam do jego spożywania. Może to być na przykład pyszne i zdrowe piwo imbirowe, takie jak to: https://www.hajduczeknaturalnie.pl/piwo-imbirowe/

imbir i piwo imbirowe

Back To Top