
Łopian – smaczny korzeń
Łopian większy (Arctium lappa) – roślina z rodziny astrowatych. W Małopolsce łopian jest nazywany rzepem, ze względu na czepliwe owoce, natomiast łopianem nazywany jest lepiężnik – najczęściej użytkowany jako nadrzeczny papier toaletowy. Łopian bywa też nazywany łopuchem lub kostropieniem, a owoce – dziadami.
Gruby, mięsisty, biały korzeń palowy łopianu może osiągać 50 cm długości. Łopian jest rośliną dwuletnią, zatem do spożycia najlepiej nadają się korzenie roślin w pierwszym roku wegetacji, lub na wiosnę drugiego roku, zanim roślina zacznie kwitnienie. Stare korzenie są nadmiernie zdrewniałe.
Wypatrzcie okazy z owocami (one mają dwa lata), dokładnie przyjrzyjcie się liściom i poszukajcie takich roślin, ale bez owoców. pamiętajcie, żeby nie wykopywać wszystkich napotkanych okazów.
Korzenie łopianu można gotować, smażyć, dusić, marynować. Mają słodko-gorzkawy smak. Nie nadają się do spożycia na surowo ze względu na wysoką zawartość inuliny – polisacharydu fruktozowego, którego nie trawimy, lecz natomiast stanowi on świetną pożywkę dla bakterii jelitowych. Stąd wysokie spożycie może wywoływać wzdęcia.
Suszony korzeń łopianu jest ceniony surowce zielarskim o właściwościach odtruwających, przeciwzapalnych, przeciwbakteryjnych i grzybobójczych. Stosuje się go w stanach zapalnych dróg moczowych, w niewydolności wątroby i zapaleniu woreczka żółciowego. Zewnętrznie korzeń łopianu stosuje się przeciw wypadaniu włosów, łupieżowi i stanom zapalnym skóry o różnorakiej etiologii.
Z korzeni łopianu można zrobić smaczne frytki (przepis)
Jadalne są również młode pędy i ogonki liściowe łopianu (przepis jest TUTAJ).
Pozdrawiam z Trochę Innej Cukierni
Gosia